niedziela, 9 lutego 2014

Włosy pod ochroną

Jak Wasze włosy znoszą zimę? Moje bardzo nie lubią tej pory roku. Ocieranie szalika, przytrzaskiwanie suwakiem, wiatr, mróz sprawiają że muszę dbać o nie szczególnie w tym okresie. Generalnie stosuję się do zasad pielęgnacyjnych ograniczających do minimum używania siliconów w pielęgnacji. Szampon najprostszy, odżywka silnie nawilżająca to jest to co moje włosy lubią najbardziej:) Ale to niestety nie chroni ich przez uszkodzeniami mechanicznymi. Jakiś rok temu skusiłam się na zakup jedwabiu firmy Green Pharmacy i oto moje przemyślenia :)

Jedwab zwany też serum na łamliwe końcówki kupiłam w drogerii Firlit. Za cenę 8 zł mamy 30 ml produktu zamkniętego w opakowaniu z pozornie poręczną pompką. Produkt ten często jest na promocji i wiem, że można go dorwać już za 5 zł przy odrobinie szczęścia :) U mnie opakowanie się nie sprawdziło gdyż po kilku użyciach pompka zaczęła się zacinać a później w ogóle nie dozowała produktu. Od tamtej chwili muszę aplikować olejek na rękę odkręcając zakrętkę i kapiąc sobie odrobinę. 



 Serum samo w sobie nie jest ani za gęste, ani za rzadkie. Na pewno nie przelewa się przez palce, nie musimy tez potrząsać opakowaniem żeby go wydobyć. Konsystencja jest raczej lekko oleista, przez co produkt jest bardzo wydajny. Używam go 3 razy w tygodniu i starcza mi na 4-5 miesięcy! Przezroczysta barwa, delikatny cytrusowy zapach który nie utrzymuje się na włosach bardzo mi odpowiada. 


 Jak jest z działaniem? Po lekkim przeschnięciu włosów, gdy już spłukałam odżywkę a jeszcze przed suszeniem nakładam właśnie to serum. Aplikuje je na rękę, mniej więcej w ilości objętościowo przypominającej jednogroszówkę:) Mam długie włosy do połowy pleców, gęste i kręcone - taka ilość w zupełności wystarczy żeby pokryć moje kudełki. Oczywiście biorę pod uwagę tylko te włosy na długości poniżej ucha:) 
Jedwab otacza włosy delikatną  śliską silikonową powłoczką dzięki której łatwo się je rozczesuje. Czupryna staje się miękka i ładnie odbija światło. Serum nie skleja włosów, nie obciąża ich, fantastycznie wygładza i chroni je przez zimowymi zagrożeniami:)) Co ważne, dla mnie użytkowniczki suszarki - bardzo dobrze chroni włosy przed wysoką temperaturą. Ja co prawda nie suszę włosów gorącym strumieniem powietrza, ale jednak mam świadomość tego, że włosy są pokryte ochronną kołderką i nic im się nie stanie. 
Gdy chcę większego blasku na włosach nakładam odrobinę serum na już wysuszone i uczesane włosy.
Odkąd stosuję ten jedwab wraz z kuracją olejową i silnym nawilżeniem włosów nie mam już problemu rozdwojonych końcówek, włosy się nie elektryzują a puszenie się zmniejszone zostało do minimum. 



Zabawny jest fakt, że w składzie tego jedwabiu..nie ma jedwabiu! Znajdziemy za to naturalne olejki roślinne które wspomogą kurację olejową tych, które właśnie na tym opierają swoją pielęgnację włosów. 

Skład: Cyclopentasiloxane, Dimeticonol(silikony), Olea Europea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek), Aloe Barbadensis Extraxt (ekstakt z aloesu), Oryza Sativa (rice) Germ Oil (olej ryżowy), Camellia Sasanqua (Camellia) Seed Oil (olej kameliowy), Pinus Sibirica Nut Oil (olejek cedrowy)Parfum, Limonene , Citronellol ,Geraniol, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Farnesol, Amyl Cinnamal (kompozycja zapachowa)

Silikony które widnieją na pierwszym miejscu w składzie serum nie nadbudowują się na włosach, są łatwo usuwalne są już delikatnym szamponem. W składzie nie ma czystego alkoholu jak w jedwabiu z Biosilk więc nie ma obaw, że włosy pozornie wyglądają zdrowo a tak na prawdę są przesuszane tym składnikiem. 

Podsumowując

+skład pełen olejków, bez alkoholu
+lekkie silikony zmywalne szamponem
+wygładzenie
+ochronę końcówek przed urazami i ciepłym powietrzem suszarki
+wydajność
+ograniczenie elektryzowania włosów
+nie sklejanie włosów
+brak obciążenia
+wydobywanie blasku 
+zapach
+dostępność

-opakowanie

Na moich długich, ciemnych, kręconych, wysokoporowych włosach się sprawdza.

A Wasze włosy lubią silikony? Stosujecie jakąś ochronę przez urazami mechanicznymi struktury włosa? A może wolicie naturalne olejki do ochrony? Piszcie koniecznie!

1 komentarz: