niedziela, 29 grudnia 2013

Zadbana oprawa oczu to podstawa!

Święta, Święta i po świętach jak to się mawia :) Brzuchy pełne, kosmetyczki pewnie też wzbogaciły się o nowości. Pora więc zabrać się za przygotowania do Sylwestra. Dziś napiszę Wam o moich metodach na zadbane brwi :) Uważam, że to najważniejsza część naszej twarzy, szczególnie gdy chcemy się czuć fantastycznie nawet bez makijażu.

Jak dobrze określić kształt brwi?


No własnie, jak to zrobić żeby nie zrobić sobie krzywdy. Warto najpierw chwycić za kredkę do oczu i korektor w sztyfcie. Najpierw obrysujmy kontury brwi tak jak chciałybyśmy żeby wyglądały, trzeba to zrobić mocno. Pozostałe włoski zamalujmy korektorem. Nie będzie to wyglądało zbyt atrakcyjnie, ale zapobiegnie późniejszemu rozczarowaniu :) Zapytaj zaufanej koleżanki, czy taki kształt brwi Ci pasuje lub sama dokonuj cierpliwie poprawek. Gdy już uznasz, że jest idealnie wyrywaj tylko te włoski, które zamalowałaś korektorem. Po zmyciu kredki i pozostałości korektora efekt powinien być zadowalający :)



Wiesz, jaki kształt brwi pasuje do Twojej twarzy?


Twarz owalna – to prezent od losu. Pozwala zostawić naturalny rysunek brwi, można jedynie skorygować ich grubość. Pamiętajmy jednak, że brwi trzeba codziennie wyszczotkować i ułożyć, by włoski leżały w jednej linii i układały się w łuk.

Twarz okrągła – najlepiej sprawdzą się brwi o kształcie trójkąta, wydłużą one optycznie owal twarzy. Okrągłe brwi są niewskazane, bo tylko podkreślą pucołowatą buzię. 

Twarz kwadratowa – pasują do niej brwi o szerszym, łagodnym łuku. Zostawmy je też nieco grubsze, cienkie kreseczki będą na sporej buzi wyglądać groteskowo.

Twarz trójkątna – lub pokrewna jej buzia w kształcie serca wymagają brwi o unoszących się w górę końcach.


Jak wydepilować brwi i nie pominąć żadnego włoska?


Każda z Nas ma określony kolor brwi, najłatwiej depiluje się oczywiście brwi o ciemnym kolorze, bo nie ma problemu z ich "odszukaniem". Jednakże i takie brwi mogą mieć jasne, niemalże przezroczyste włoski które gdzieś tam są i psują nam makijaż oka. Cienie lubią na nich osiadać, podkreślać je co nie daje zbyt atrakcyjnego wyglądu. Po prostu nie jest estetyczne. 
ALE....
Fakt ten może nam pomóc w walce z takimi upierdliwymi włoskami :) Przed depilowaniem nakładam pod łuk brwiowy jasny (przeważnie biały) matowy cień. I dzięki temu widzę wszystkie włoski, nawet te najmniejsze i najjaśniejsze. Wystarczy tylko chwycić za pęsetę i dokończyć dzieła. Biały cień matowi też powierzchnię włosków, co pomaga przy ich wyrywaniu - nie wyślizgują się z pęsety.

Pomocy! Moje brwi są prawie niewidoczne!


Powyższe zdanie jest Ci bliskie? Nie ma powodu do paniki, przecież jest henna do brwi! Przed nałożeniem henny warto położyć na skórę wokół brwi wazelinę, lub jakiś tłusty krem. W ten sposób henna nie zafarbuje nam okolic brwi tylko same włoski tak, jak to powinno być. Pozostałości henny łatwo usunąć mleczkiem do demakijażu czy płynem miceralnym.
Jeżeli chodzi o wybór koloru henny to sprawa jest prosta - po prostu szukajmy takiego, który jest jak najbardziej zbliżony do koloru naszych brwi. Na rynku jest spory wybór kolorów i na pewno znajdziemy coś dla siebie. Gdy jednak kupiłaś już hennę, która wydaje się za ciemna po prostu skróć czas trzymania jej na swoich brwiach - w efekcie kolor nie będzie tak intensywny.


Każdy włosek w inną stronę


Ta z Was, która posiada długie i niesforne włoski na brwiach ma pewnie nie lada problem, żeby je utrzymać w porządku. Wyszczotkowanie czasem nie wystarczy, żeby Nasze brwi były nieskazitelne cały dzień. Co więc zrobić, żeby je ogarnąc? Można kupić specjalne żele do brwi, ale często ich aplikacja jest kłopotliwa. Podczas nakładania żelu łatwo zahaczyć o skórę nad brwiami - trzeba szybko to zmywać, bo żel sztywnieje i zastyga. Sporo problemu. Jeśli macie szczoteczkę do rozczesywania brwi spryskajcie ją odrobiną lakieru do włosów i szybko przeczeszcie i wyrównajcie włoski na brwiach - lakier utrwali niesforne kłaczki, nie brudząc przy tym reszty twarzy za to nada im zdrowy połysk :)


A jak wygląda Wasza pielęgnacja brwi? Znacie jakieś triki wspomagające dbanie o tę część naszej twarzy? A może jesteście właścicielkami brwi idealnych, które nie wymagają tyle pracy?




2 komentarze:

  1. Przyznam się, że nie dbam za bardzo o swoje brwii a powinnam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą! Może warto ten fakt wykorzystać i dołączyć nowe postanowienie do noworocznej listy?:)

      Usuń